Marketing,
Marketing, Marketing gdzie nie spojrzeć otacza nas z każdej strony,
w pracy , w domu wszędzie gdzie się udamy również w
motoryzacyjnej umiejętny marketing bardzo często ma większą siłę
, niż to, co producent schował pod karoserią auta które promuje.
Odpowiednie manewrowanie Faktami czyli ukrycie rzeczy niepożądanych
a uwydatnienie tych najlepszych sprawia, że dane auto Odbierane jest
przez statystycznego Kowalskiego tak jak Producent chciał. Na pewno
każdy z Was słyszał że Toyota to synonim niezawodności, Renault
to przede wszystkim innowacyjność, a Volkswagen za solidność
wykonania.
Nasz kochany
samochód z Wolfsburga, Passat, od zawsze postrzegany był za auto o
który mówi się przede wszystkim w dobrym kontekście. Pomimo Tego
iż stylistyka samochodu na początku swojego istnienia nie
zachwycała i nie pomagały Zabiegi Giorgio Giugiaro. Jednak Każdy
marzył i marzy aby wejść w Posiadanie tego samochodu. Nie ważne
czy Jest to Dyrektor czy Pracownik taśmy produkcji.
Latem w 1973
roku rozpoczęto produkcje w Wolfsburgu auta o nazwie Passat (nazwa
pochodzi od Nazwy Ciepłego międzyzwrotnikowego wiatru). Właśnie
tutaj zaczęła się historia kultowego auta, które ilość
sprzedanych egzemplarzy to ponad 15 mln. Z każdą Generacją (a
jest ich już siedem) auto zyskuję coraz więcej elegancji i
dostojności. Warto wspomnieć o prawdziwym przełomie który
nastąpił jesienią ‘93 roku, Można powiedzieć że delikatny,
letni wiatr przybrał wtedy na sile – Passat nabrał wyrazistego
charakteru. Powstała Nowa generacja określona B4, i od niej Passat
stopniowo stawał się autem nie tylko praktycznym, ale i łączącym
walory estetyczne.
Poprzednik,
czyli Passat B3, pokazywał wszystkie najlepsze cechy które powinna
mieć limuzyna klasy średniej, ale brakowało mu tego czegoś, ja
nazwałbym to brakiem zadziorności, lub brakiem pazura. Od Sylwetki
mówiąc kolokwialnie wieje nudą . Pas przedni był Prosty w
przenośni i dosłownie oraz archaiczne wręcz do bólu wnętrze
wyraźnie różniło się od nowoczesnych jak na owe czasy rozwiązań
technicznych zastosowanymi w Tym modelu. Volkswagen w związku z Tym
jesienią 1993 roku Zmienił całkowicie kierunek modelu. Mocne
zmiany w Passacie B3 w założeniu twórców miał być Tylko
gruntownym liftingiem, jednak jak się okazało było ich tak wiele
iż Projektanci zdecydowali się Passata B3 nazwać nowym Passatem,
oznaczonym symbolem B4.
Styliści z
Wolfsburga postarali się powstała nowa dynamiczniejsza i bardziej
ponadczasowa sylwetka, B4 wyposażony w nowe podłużnice
,dodatkowe belki wzmacniające w drzwiach, oraz bardziej bogate
wyposażenie oferowane seryjnie sprawiły, że dość dobrze radził
sobie na rynku wypełniając pustki po B3 niekwestionowanym
bestsellerze . Volkswagen zachował na deser największe rewelacje
,ponieważ pod maską auta umieszczono nową jednostkę Diesla.
Sławny w obecnych czasach 1.9 TDI w '93 roku zapoczątkował serie
niezniszczalnych silników wysokoprężnych z grupy VW. Standardowa
90-konna jednostka nie czyniła z Passata samochodu do wyścigów na
¼ mili, ale w kategorii oszczędności tzn. niskiego spalania
plasowała Passata na wysokich pozycjach.
Passat B4 to z całkowitą pewnością
auto warte uwagi i zainteresowania nawet w obecnych czasach –
prosta konstrukcja, mała ilość elektroniki, niezniszczalne
jednostki, oraz Karoseria doskonale zabezpieczenie przed „Rudą
koleżanką”– Dzięki temu Passat B4 nie tylko stał się
ulubieńcem u naszych Rodaków ale i w całej Europie. To właśnie
dzięki niemu Volkswagen zbudował legendę „bezawaryjnego Passata”
. Następcy korzystali z niej dowolnie a czy słusznie.... Nie mniej
jednak potęga marketingu jest przeogromna. Tylko w przypadku samego
Passat B4 nie była potrzebna, a Dla następnych generacji ?...
Zostawiam to dla was...
Żródło: Internet/Materiały Własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz